Archiwum dla kategorii Bez kategorii

Riva del Garda dzień czwarty

Po zrobieniu łódek przybył Trener z nową cumą i stropikiem wykonanym przez Werę. Okazało się, że stropik jest za długi, a cuma kosztowała 18 E. Zamontowałem drogi sprzęt w łódce i od razu szybciej popłynąłem :). Ćwiczyliśmy starty oraz pierwszą i drugą halsówkę. Trener puścił długi wyścig o czekoladki w którym byłem drugi. Fighter się zezłościł, ponieważ obszedł się smakiem. Niedługo po wyścigu wiatr zdechł i wróciliśmy do portu.  Następnie poszliśmy na paradę rozpoczynającą regaty. Nasza nieliczna grupa rodaków zdołała dobrze wypaść na tym pochodzie :).

czytaj więcej

Riva del Garda dzień trzeci

Kiedy odkryłem moją łódkę zobaczyłem napisy na rufie : "Sekcja 420 YKP Gdynia pozdrawia   Braciszek". Trochę się wkurzyłem ale po telefonie do mojego brata powiedział, że to zmyje. Po zejściu na wodę wiało zero Beauforta. Płynęliśmy do pontonu godzinę. Po dopłynięciu rozwiało się do 4-5 beauforta i zaczęła się jazda. Pływaliśmy halsówki, pełne i ćwiczyliśmy odpadanie po pierwszej boi. W następnej części treningu wykłócałem się z Werą kto dostanie maślaną bułeczkę. Oczywiście ja wygrałem ten zakład i stuknęliśmy się z Fighterem słodką wygraną :). Sądzę, że  dzisiaj obudziłem się z zimowego letargu.

czytaj więcej

Riva del Garda dzień drugi

Dzisiejszego dnia pływałem lepiej, ale i tak czuję niedosyt. Mniejszy wiatr(4-5 Beauforta) pozwolił na dłuższy trening. Trener zapewnił nam wyścig z Turkami, w którym nie miałem za wiele szczęścia. Cztery starty w polskim gronie lepiej się dla mnie zakończyły. Jutro też skomentuję moje zmagania więc czekające na kolejny wpis.

czytaj więcej

Riva del Garda dzień pierwszy

Dzisiaj na treningu pływałem na mojej nowej łódce. Nie szło mi najlepiej, bo nie mogłem wyczuć optymista. Wiatr był silny(5 do 7 Beauforta). Ćwiczyliśmy ósemki, śledzie i starty. Raz po pierwszej boi za mocno przeluzowałem szoty i zrobiłem glebę :(. Po podniesieniu łódki z grzyba, okazało się, że zgubiłem wimpel. Nie jestem zadowolony z dzisiejszego pływania, ale mam nadzieję , że kolejne dni będą bardziej szczęśliwe.

czytaj więcej

Zimowe treningi

Dzisiaj na treningu mieliśmy biegi przez bulwar. Niestety nie poszło mi najlepiej(chociaż przybiegłem dwa razy drugi). Mój czas w biegu długodystansowym wynosił 8.36, a w sprincie 3.40. Potem graliśmy w piłkę nożną. Wygraliśmy 3 do 1! Niestety nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności, kiedy stałem na bramce oberwałem piłką w głowę. Teraz idę  do kolegi na imprezę. Niedługo kolejne wpisy się pojawią, a teraz pamiętajcie, żeby złożyć życzenia babciom i dziadkom.

czytaj więcej

Początki

Witam na moim pierwszym blogu. Będę starał się opisać mój każdy trening, zgrupowanie i regaty. Mam nadzieje, że spodoba wam się mój blog. Życzę miłego czytania.

czytaj więcej